SPAGETTI PO NARTACH
Ważnym elementem wyjazdu na narty z dziećmi jest jedzenie. Gdy wraca się ze stoku, najchętniej chciałoby się zjeść coś od razu. Dlatego też wpadłam na pomysł, że pokażę Wam najszybsze z możliwych dań do przygotowania. Wiadomo, że trzeba się do tego przygotować jeszcze przed wyjazdem, ale to się sprawdza.
U nas na pierwszy plan wysuwa się spagetti. Dzieci je wprost uwielbiają. Wpadamy do mieszkanka, szybko nastawiamy wodę na makaron a w tym samym czasie można się na spokojnie przebrać. Potem szybko ze słoika do garnka przekładamy przygotowany wcześniej sos. I danie dosłownie w piętnaście minut jest gotowe. Podam Wam przepis mojego spagetti. Niestety nie liczcie, że będą idealne proporcje. Zawsze robię to na oko.
- Cebulę lub dwie drobno pokrojoną, przysmażam na maśle.
2. Do cebuli dodaję mielone mięso, przysmażam.
3. Przygotowuję sobie bulion z kostki rosołowej, jaką mam pod ręką, gdy mięso się przysmaży dodaję go. Przykrywam pokrywką i gotuję, aż mięso zrobi się mięciutkie. Czasem w tym samym momencie dodaję drobno pokrojoną marchewkę.
4. Teraz czas na przyprawy. SÓL
5. Czosnek suszony, albo świeży.
6. Duużo papryki słodkiej dwie łyżeczki, trochę chili, oraz pokrojone lub zblendowane pomidory suszone. Można dodać trochę przecieru pomidorowego, ale ja go raczej unikam do tego spagetti.
7. Gotuję wszystko jeszcze chwilę. Gorący sos zamykam w słoikach.
Takie słoiki mogą przetrwać spokojnie kilka dni i nie trzeba się martwić, że danie się zepsuje. Nasze dzieci uwielbiają takie spagetti. Posypane parmezanem smakuje zawsze. Po powrocie z nart dodaje sił idealnie.
SMACZNEGO!!!
