JAK DOBRAĆ KASK DLA DZIECKA?

19 października 2018 Off By Magda D.

Od przybytku głowa nie boli…

A kto ma olej w głowie kask nosi… 🙂

OLYMPUS DIGITAL CAMERA


WAŻNE: 

W POLSCE JEST OBOWIĄZEK JAZDY NA NARTACH W KASKU DO

16 ROKU ŻYCIA!!!!!!!!!!!!!

Jednak warto mieć go na głowie, zawsze, podczas narciarskiego wyjazdu.


Skończyły się czasy, kiedy na stoku kask miało kilka osób. Teraz, ten kto go nie ma jest jak zjawisko. Kaski stworzono, by były ochraniaczem naszej głowy. Warto więc o nim pamiętać!!!


Kask dla dziecka – jak go wybrać?

Mnogość kasków na naszym rynku, firm, wzorów i kolorów, może nas trochę zbić z tropu podczas doboru kasku dla małego dziecka. Najbardziej chodzi mi o 3-4 latki. Nie dajcie się zwieźć, że dziecku podoba się grafika, bo akurat kask ma nadruk z ukochaną księżniczką lub superbohaterem. Wiem, że ładną grafikę trudno opuścić. Ale choćby był napiękniejszy i dziecko by Was zapewniało, że jest dobry, a na metce widnieje rozmiar XXL, to Wy rodzice zachowajcie zdrowy rozsądek. Kask ma być dobry!!!

Kilka najważniejszych rzeczy na jakie należy zwrócić uwagę przy doborze kasku.

Po pierwsze, musi posiadać normy. Dla europy jest to EN 1077. Natomiast ASTM P 2040 to norma amerykańska.

Po drugie musi być wygodny. To zależy nie tylko od rozmiaru, ale i od kształtu kasku. Dobrze więc zmierzyć kilka, zanim wybierzemy dziecku ten jedyny.

Po trzecie, jeżeli martwisz się, że dziecko będzie marzło w kasku, załóż pod niego kominiarkę, ale wtedy, podczas zakupów, mierz kask razem z kominiarką.

Żeby wybrać kask mierzymy obwód głowy powyżej linii brwi. Miarka lub metr powinna przechodzić powyżej uszu w najszerszym miejscu głowy. Firmy podają, że do otrzymanego pomiaru dobrze dodać dwa centymerty.

Kask założony na głowę i niezapięty pod brodą przy lekkich ruchach głowy, nie powinien zbyt mocno zmieniać swojej pozycji. Jeżeli zjechał dziecku na oczy, to trzeba wziąć mniejszy rozmiar i spróbować ponownie.  Jeżeli kask bez zapięcia pod szyją trzyma się głowy, można dokręcić lekko śrubę regulującą z tyłu kasku i zapiąć pod brodą. Zapięcie pod brodą powinno mieć miękką gąbeczkę – ochraniacz, aby nie drażnił szyi. Regulacja z tyłu kasku znakomicie się sprawdzi w ciepłe dni, gdy nie jest potrzebna pod kaskiem kominiarka. Można nią zmniejszyć powstały luz. Gdy dziecko urośnie, można poluzować kask. Nie denerwujcie się drodzy rodzice. Dziecięca głowa nie rośnie zbyt szybko. Kask zapewne wystarczy na trzy może cztery sezony narciarskie.

Kaski posiadają różne kształty. Mogą być kaski, jak ja je nazywam- twarde. Ta, cała jednolita skorupa przykrywa czaszkę i uszy. Są też kaski 3/4, które mają miękkie nauszniki z możliwością odczepiania ich. Kaski twarde, firmy często proponują dla najmniejszych dzieci lub już później dla zawodników juniorów. Jenolity nausznik powoduje, że gorzej przez nie słychać, więc na lekcjach z instuktorem dziecko może nie wszystko usłyszeć. Zdjemowane nauszniki natomiast są fajnym rozwiązaniem w ciepłe dni na stoku.

Wiele kasków posiada też systemy wentylacyjne. Czasem wywietrzniki są otwarte na stałe, innym razem są regulowane i można je zamknąć np, gdy pada śnieg, lub gdy robi się chłodniej.

P3020371

Dzieci podczas swoich śniegowych szaleństw często zapominają, że mają gogle. Watro więc, by kask z tyłu miał dobry zaczep lub uchwyt do gogli. To uchroni je przez zgubieniem w trakcie szaleństw lub, gdy maluch wymyśli, że zdejmie gogle właśnie podczas jazdy wyciągiem.

Ważne też, by kask miał wyjmowane wnętrze. Głowa jak i całe nasze ciało poci się. Dobrze raz na czas wyjąć wypełnienie kasku, wyprać je i odświeżyć. Można też usunąć gąbki z wnętrza i w chłodny dzień założyć pod kask czapkę.

Kaski mogą mieć daszki, które chronią przed słońcem. Choć oczywiście nie ma jak gogle. Takie daszki też bywają odpinane.

Inne kaski to kaski zawodnicze, które posiadają metalowe gardy, do ochrony brody i szczęki w trakcie upadku lub mijania bramek podczas zjazdu. Jednak, taki kask nie przyda się początkującemu maluszkowi.

Kask jest też dobrym miejscem, gdzie można zamieścić nr. telefonu do nas. Gdy podczas stokowych wojaży dziecko się zgubi lub z nienacka skręci nam w inną drogę, będzie mogło poprosić kogoś, by po nas zadzwonił.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Ważne, by po założeniu kasku, dziecko spędziło w nim ok. 5 minut. Jeżeli wytrzyma dłużej to też super. Po zdjęciu kasku z głowy zobaczmy czy nie ma odciśnięć na głowie. Dopytajcie też maluszka czy nie gniecie go w główkę. Jeżeli pojawił się jakiś ucisk lepiej poszukać innego kasku. Tylko odczekajcie chwilę przed założeniem kolejnego. No i koniecznie dopasujcie przy kupowaniu kasku gogle. Jednak to już wiecie jak zrobić z poprzedniego artykułu.

 

 

Spodobało Ci się? Daj znać innym!